4.40 rano. Dzwoni budzik. Szybko wyłączam go. Powoli wstaję. Ubieram moro. Pakuję do plecaka statyw, wodę i coś do przekąszenia. Ubieram buty. Wieszam sobie torbę z aparatem na pasie przy biodrze. 5.00. Wychodzę z domu. Tak chciałem mgłę i mam!
Ledwo wyszedłem z domu i od razu takie widoki. W nocy musiał być mróz bo trawa była biała.
Kierunek las!
A w lesie pięknie oświetlone leśne drogi.
Postanowiłem iść wzdłuż rzeki. Po łąkach pełnych rosy.
I tu zaczynały pojawiać się zwierzaczki leśne.
Ogólnie podsumowując widziałem około 15 saren, 5 zajęcy, 2 kuropatwy, lisa, kaczkę no i dzika.
A właściwie to była locha i miała małe warchlaczki(7-8 sztuk).
Jak ona na mnie "warczała" jak przechodziłem. Przeszedłem tego poranka 12 km i ok 8.30 byłem w domu. Było warto!
ZAJAWA!5!
OdpowiedzUsuńCzłowieku, zostań fotografem krajobrazów!!! Piękne fotki.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Sprzęt mam od niedawna więc z tych zdjęć jestem podwójnie zadowolony. Jeszcze raz dziękuję ;3
UsuńCzłowieku, zostań fotografem krajobrazów!!! Piękne fotki.
OdpowiedzUsuńŚliiiii czne <3
OdpowiedzUsuń