Nie mówię tu o tym, że straszy jakiś duch czy coś ale o systemie zasilania awaryjnego działdowskiego (z małej?) szpitala. Drugiego dnia ferii byłem sobie w brico. Wychodząc usłyszałem bardzoo głośny ryk odpalanego silnika. Dla większości ludzi byłby to po prostu hałas ale ja wiedziałem, że coś co tak odpala i głośno pracuje musi być niezwykłe i zgadłem. Agregat, który w razie awarii wytwarza prąd dla szpitalnych urządzeń to jebitne V12 pochodzące z radzieckiego czołgu T-34! Tu macie link do innego filmiku na yt który przedstawia taki agregat: https://www.youtube.com/watch?v=BfIBopEujZk
A to nowina, zaskoczyłeś mnie;) Bardzo ciekawe info:D
OdpowiedzUsuńSam byłem zaskoczony :) i dziekuje
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń